Kapelusz - ten jakże niepozorny rekwizyt ma wiele zastosowań: od ochrony zacząwszy, poprzez funkcję estetyczną, a skończywszy na chociażby praktycznej stronie tego chlubnego wynalazku, jaką jest możliwość krótkotrwałego przechowania czegoś (o dziwo w moich myślach pojawił w tym momencie dobrze wszystkim znany biały królik). Jednak, czy ktoś przeczuwałby, że taki przedmiot da początek nowemu nurtowi w sztuce? Zakładam, iż w XX wieku - w najlepszym przypadku - niewiele osób by o tym pomyślało.
A tu proszę!
"Cut with the Kitchen Knife through the Beer-Belly of the Weimar Republic" (1919) autorstwa H. Höch (Źródło: link) |
"L'oeil cacodylate" (1921) (Autor: Francis Picabia Technika: olej i kolaż na płótnie) (Źródło: link) |
A mi to lotto!
Cała historia zaczęła się od osoby niejakiego Tristana Tzary, pewnego francuskiego poety i eseisty, który w drugiej dekadzie XX wieku - jako jeden z pierwszych - postanowił zbuntować się przeciwko rozpowszechnionym w tamtych czasach sposobie patrzenia na sztukę (traktowano ją wtedy bowiem niczym wytwór genialnego umysłu, estety).
Tzar miał zupełnie inną wizję: chciał, by ludzie zaczęli dostrzegać w tym wszystkim wkład przypadku, działalność spontaniczną i istny chaos.
Portret Tristana Tzary (S. Samyro) pędzla Roberta Delaunay (1923) (Źródło: link) |
T. Tzara Autor: Man Ray (fotografia) (1923) (Źródło: link) |
Tutaj natomiast pojawia się rozbieżność, co tak dokładnie to "dada" znaczy. Z jednej strony bowiem jest to określenie na dziecięcą zabawkę, ale z drugiej pojawia się również informacja, że oznacza po prostu odgłos małego człowieczka, który dopiero uczy się mówić.
Tylko, gdzie w tym wszystkim kapelusz? Otóż, ten typ nakrycia głowy pojawia się w postulatach dadaistów: tworzenie wierszy ze słów wylosowanych z kapelusza.
Chaotyczne? Może, ale to jeszcze nie wszystko...
Okładka magazynu z treściami dadaistycznymi (Hans Arp/ George Grosz / Hugo Ball / Kurt Schwitters a.o. - Dada Zeitschriften / Magazines) (Źródło: link) |
Radość w entropii
Dadaizm, ruch artystyczny i fenomen kulturowy lat 1916 - 1922 był wewnętrznie sprzeczny - z jednej strony dadaiści dążyli do zniszczenia dotychczasowej sztuki, z drugiej - cechowała ich niewyczerpana, radosna inwencja twórcza. Żarliwie kwestionowali uznane wartości, lekceważyli znaczenie estetyki i ekspresji w malarstwie (...). (Źródło: S. Farthing, R. Cork "Art: The Whole Story", Wyd. Arkady, 2010, Tłumaczenie: Piotr Lewiński, Małgorzata Szubert, str. 410)
Pierwszy występ w Zurychu w założonym Cabaret Voltaire (w składzie Ball (muzyka), Tzara, Jean Arp (scenografia), Emmy Hennings (śpiew) i Marcel Janco) na stałe wpisał się w historię sztuki, a powstałe niedługo później - w roku 1917 i 1918 - kolejno: czasopismo 391
i Manifest dadaistyczny spopularyzowały postulaty teoretyków ruchu dada. Ta artystyczna gorączka dosięgnęła bowiem aż Berlin, Kolonię, Nowy Jork i wreszcie samą stolicę światowej kultury, Paryż.
i Manifest dadaistyczny spopularyzowały postulaty teoretyków ruchu dada. Ta artystyczna gorączka dosięgnęła bowiem aż Berlin, Kolonię, Nowy Jork i wreszcie samą stolicę światowej kultury, Paryż.
(Występ Dada z 1916 roku
Źródło: link)
[dostęp: 29.02. 2020]
Spójrz na mnie. Jestem dziwakiem, żartownisiem. Spójrz.. brzydal ze mnie. Moja twarz jest bez ekspresji. Jestem mały. Tak samo jak (wszyscy) Wy. - cytat z filmu (tłumaczenie: B. K)
Hugo Ball recytujący wiersz fonetyczny (obok) Elefentankarawane w Cabaret Voitaire, Zurych 1916 (Źródło: link) |
W Ameryce natomiast, a konkretniej w tak zwanym Złotym Jabłku, nurt pojawił się za sprawą dwóch dżentelmenów: Marcela Duchampa i Francisa Picabii.
Ci poznali tam Man Raya, z którym zaczęli niedługo potem współpracować, kwestionując stosunek do procesu twórczego, udowadnijąc wszystkim hipokryzję i bezsens, co przerodziło się w skrajność - wystawianie tzw. readymade, przedmiotów użytkowych (często nieskalanych żadnym twórczym zabiegiem).
Przykład readymade w sztuce - "Fontanna" Marcela Duchampa (1917). To odwrócona muszla pisuaru, podpisana przez artystę nazwiskiem producenta, "R. Mutt", którą wysłał na wystawę Stowarzyszenia Artystów Niezależnych. Dzieło pokazywano za parawanem. (Źródło: link) |
Man Raya możesz kojarzyć, Drogi Czytelniku, chociażby jako autora "Ingre's Violin"(1924). (Na zdjęciu) (Źródło: link) |
Rozłam bez zasad i oniryczny sequel
Tworzono przeróbki znanych dzieł (np. słynna Mona Lisa z wąsem Duchampa - "L.H.O.O.Q"), rozmaite zdjęcia, filmy i kolaże.
Te ostatnie było popularne szczególnie w Berlinie, gdzie po pewnym czasie wyodrębnił się inny styl w ruchu dadaistycznym. Warto wymienić tutaj takich artystów jak chociażby Hannah Höch, George Grosz czy Kurt Schwitters, którzy, wykorzystując satyrę, wyraźnie wyśmiewali wszechobecny materializm, inne aspekty kultury i racjonalną percepcję świata.
(Źródło: link) |
Te ostatnie było popularne szczególnie w Berlinie, gdzie po pewnym czasie wyodrębnił się inny styl w ruchu dadaistycznym. Warto wymienić tutaj takich artystów jak chociażby Hannah Höch, George Grosz czy Kurt Schwitters, którzy, wykorzystując satyrę, wyraźnie wyśmiewali wszechobecny materializm, inne aspekty kultury i racjonalną percepcję świata.
Jednak ta artystyczna sielanka nie trwała długo. Wszystko zaczęło się psuć w rok po pierwszych Międzynarodowych Targach Dadaistycznych (1920), kiedy to zrzeszeni artyści zaczęli stopniowo niszczyć struktury ruchu, co doprowadziło do "mowy pogrzebowej" i swego rodzaju pochówku dadaizmu w 1922
oraz finalnie rozpadu ruchu w 1923 roku
oraz finalnie rozpadu ruchu w 1923 roku
André Breton (około 1930 roku) Autor: Man Ray (Źródło: link) |
A. Bretona z Tzarą.).
Wspomniany Breton nie kojarzy Ci się z czymś, Drogi Czytelniku?
Właśnie - surrealizm!
Sprawdziło się w tym przypadku jedno porzekadło: "Kiedy jedne drzwi się zamykają, to inne... otwierają". Artyści, którzy odeszli z dada, wraz
z francuskim poetą na czele, stworzyli coś nowego, dając upust swojej wyobraźni, a w 1924 roku powstał kolejny manifest.
z francuskim poetą na czele, stworzyli coś nowego, dając upust swojej wyobraźni, a w 1924 roku powstał kolejny manifest.
Pytanie tylko, czy można to wszystko uznać za historię
z morałem?
*****************************************************************
Adnotacja/Bibliografia:
z morałem?
*****************************************************************
Adnotacja/Bibliografia:
Wszystkie inne źródła podane w tekście.
Bardzo dziękuję za podrzucenie paru nazwisk do zapoznania się. Dotąd znałam tylko Duchampa.
OdpowiedzUsuńMoje klimaty:D
OdpowiedzUsuńwspaniałą pracę wykonujesz, nie znam się za dobrze na sztuce, więc warto poszerzać swoje horyzonty:)
OdpowiedzUsuńokularnicawkapciach.wordpress.com
Wolę surrealizm niż dadaizm, zdecydowanie :) O tym pisaniu wierszy "z kapelusza" słyszałam jeszcze w liceum, bardzo wbiło mi się w pamięć.
OdpowiedzUsuńuczyłam się o dadaiźmie swojego czasu:D zarówno jako nurt w plastyce był także obecny w literaturze:D i zawsze mnie śmieszyły te gry słowne
OdpowiedzUsuńNigdy nikt tak ciekawie nie mówił o sztuce jak Ty :) Gdy zaczęłaś przedmowę o kapeluszu i załączyłaś pod spodem te kilka obrazów to wpatrywałam się w nie uporczywie próbując znaleźć chociażby coś podobnego do kapelusza :D Dla mnie już zawsze słowo "dada" będzie się kojarzyć z kapeluszem, tak ciekawie opowiedziałaś tą historię :) Oczywiście szkoda, że nie zapamiętam nazwisk, ale gdy zobaczę jakiś obraz pełen bohomazów lub kolaż niepowiązanych ze sobą "rzeczy" zawstydzę wszystkich tekstem: "toż to takie dadaistyczne!" :)
OdpowiedzUsuńWidać, że interesujesz się tym, o czym piszesz :) opowiadasz tak ciekawie, że dla takiego Laika jak ja w sprawie sztuki, wszystko wydaje się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie wgłębiałam się w szczegóły dadaizmu, jednakże na pewno bardziej zainteresuję się tą sztuką :D Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
OdpowiedzUsuńWłaśnie zaopatrzyłam się w biografię Dadaistów, ale Twój wykład wygrał z nią...
OdpowiedzUsuńZassało mnie... Naprawdę
Jestem pełna podziwu i uznania za to z jak wielką pasją piszesz o sztuce przy czym jak lekko i przystępnie Dzięki Tobie mogę się czegoś nauczyć, poznać, dowiedzieć... to przyjemna podróą a także przygoda :)
OdpowiedzUsuńSuper obrazki. Nie czytałam bo pod wpływem alkoholu literki mi się rozmazywują.
OdpowiedzUsuńSzkoda, ponieważ duża część jest ukryta właśnie w tekście.
UsuńAle obrazki też dobre.
Dadaizm - nie słyszałam o tym wcześniej. Albo słyszałam i wyleciało mi to z głowy? W ogóle mało terminów z dziedziny sztuki znam. Przerabianie obrazów generalnie skojarzyło mi się jakoś z obecnymi memami :D
OdpowiedzUsuńMoże i coś w tym jest, faktycznie. :D
UsuńAż mi się studia przypomniały;)
OdpowiedzUsuńMiała Pani historię sztuki na studiach? Kierunek czy przedmiot dodatkowy?
UsuńU Ciebie zawsze się czegoś nowego dowiem :). Dadaizm to takie uwolnienie swojego wewnętrznego dziecka trochę :) Nawet ciekawie było :)
OdpowiedzUsuńpodziwiam ludzi posiadających taką mega wiedzę i któzy umieją o niej óić w tak przystępny dla mnie sposó ;D
OdpowiedzUsuńKochana, chyba coś zjadło Ci literki. ;)
Usuń